Co za wiadomość. Właśnie dziś (01.12.2021) gruchnęła informacja, że 30 kwietnia do Poznania zawita Clan Of Xymox. Aż chciałoby się powiedzieć, że czas wielki. Dziwię się, że do tej pory nikt nie potrafił wykorzystać koncertowego potencjału drzemiącego w stolicy Wielkopolski. Lokalizacja na trasie Berlin - Poznań - Warszawa czyni ją wymarzonym miejscem do międzynarodowych widowisk. Czemu zatem coś co powinno być oazą zmieniło się w pustynię? Być może problemem jest brak odpowiedniej sali koncertowej, a może problem tkwi w organizatorach. Cieszę się, że agencja Winiary Bookings wywodząca się nomen omen z Poznania, próbuje w jakiś sposób odczarować tę koncertową pustynię. Dzięki jej działaniom udało się wreszcie sprowadzić Clan Of Xymox do Poznania. Dodam, że są oni też odpowiedzialni za szereg koncertów w całej Polsce i to nie byle jakich artystów. Zapamiętajcie sobie tę nazwę bo jeszcze niejednokrotnie się z nią spotkacie. A tak na marginesie dodam, że jednym z filarów tej agencji jest syn mojego dobrego znajomego. Jak tak obserwuję sobie jego poczynania to ręce same składają się do oklasków. W dość krótkim czasie wyrośli na liczącego się gracza w kwestii koncertów. Trzymam za nich kciuki i życzę im dalszych sukcesów.
Żeby nie było, że na blogu dominuje ostatnio wyłącznie temat Clan Of Xymox to pochwalę się, że we wtorek (30.11.) dotarła wreszcie płyta Handful Of Snowdrops, o której pisałem w jednym z poprzednich postów. Przebycie drogi z Kanady do Polski zajęło jej blisko miesiąc. Gdyby dodać do tego czas oczekiwania na jej wyprodukowanie to jak nic zebrałoby się pół roku. Warto było jednak uzbroić się w cierpliwość bo nie dość, że otrzymaliśmy wzbogaconą edycję płyty "Dans l'Oeil de la Tempete" (1991) to jeszcze jej mikroskopijny nakład dodatkowo podnosi jej rangę. Album wydano zaledwie w stu kopiach, z czego dwie trafiły do Polski. O tylu przynajmniej wiem. Już dziś śmiało można zatem powiedzieć, że to prawdziwy biały kruk, który będzie tylko zyskiwał na wartości. Nie to jest jednak najważniejsze, bo przecież pieniądze raz są, a raz ich nie ma, a emocje, wrażenia i muzyka zostają z nami na całe życie. I tego się trzymajmy.
Jakub Karczyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz