Wszystko już jasne. Karty odkryte przynajmniej jeśli chodzi o koncert Clan Of Xymox w stolicy Dolnego Śląska. Tak jak przewidywałem, repertuar oparty był nie na nowej płycie jak można by przypuszczać, a na utworach z bliższej jak i dalszej przeszłości. Zapewne taki stan rzeczy ucieszył większość zgromadzonych, ja jednak po cichu liczyłem na kilka fragmentów płyty "Limbo". Nic to, miejmy nadzieję, że kolejne trasy koncertowe będą już bogatsze o kilka nagrań z tej płyty. Nie ma jednak co narzekać bo koncert w Starym Klasztorze był o wiele lepszy niż ten, który zespół zagrał przed bodajże rokiem w sali A5. I żeby była jasność, winę za taki stan rzeczy trzeba złożyć na barki miejsca, w którym to odbywał się ten koncert. Sala A5 akustykę ma raczej średnią, a przy głośniejszych fragmentach w uszach słuchaczy pojawia się pisk. Tak było na Clan Of Xymox, tak też było na Fields Of The Nephilim. Dobrze, że tym razem zorganizowano ten występ w Sali Gotyckiej bo to wręcz wymarzone miejsce dla takiej muzyki. Dźwięk perfekcyjny, światła bez zarzutu no i publika, która tego wieczora szczelnie wypełniła to miejsce. Gdy tam przybyliśmy nie wiedziałem, że to ostatni koncert Clan Of Xymox w tym roku. Dowiedziałem się o tym dopiero podczas występu, co ogromnie mnie ucieszyło bo zwykle są to występy będące taką wisienką na torcie. Tak też było i tym razem. Zespół dał z siebie wszystko by publiczność opuszczając przytulne mury Starego Klasztoru nie czuła się rozczarowana. Repertuar koncertowy był niemal identyczny jak ten, który zaprezentowali w A5 z kilkoma drobnymi wyjątkami. Otóż z nowej płyty poza utworem No Tomorrow pojawił się także Lockdown zagrany już na bis. Pełna rozpiska dostępna jest pod wpisem stąd też ograniczę się bardziej do moich wrażeń i przemyśleń niż do relacjonowania koncertu krok po kroku. Nie miałoby to większego sensu bowiem tak jak już wspomniałem repertuar obu koncertów był bardzo zbliżony. Różnica polegała na innej kolejności utworów, ilości kompozycji oraz rzecz jasna na kilku repertuarowych niuansach. I tak w sali A5 grupa zaprezentowała siedemnaście kompozycji z czego nagrania Leave Me Be, Cry In The Wind, Farewell wypadły z koncertowej rozpiski w Starym Klasztorze. Najbardziej żal mi Cry In The Wind, ale nie ma co rozpaczać bowiem tego wieczora zespół uraczył nas aż dwudziestoma utworami. Poza wspomnianymi dwoma akcentami z płyty "Limbo" mogliśmy też posłuchać takich kompozycji jak Your Kiss z płyty "Days Of Black" (2017), a z albumu "Spider On The Wall" wybrzmiały nagrania All I Ever Know, Lovers oraz utwór tytułowy. I choć repertuar nijak miał się do mojej set listy marzeń to i tak świetnie się bawiłem. Być może wpływ na to miało doskonałe miejsce w jakim się ulokowaliśmy bowiem koncert przyszło nam oglądać z balkonu siedząc sobie wygodnie na krzesełkach. Dźwięk, który tam docierał był selektywny i perfekcyjnie wypełniał tę niewielką przestrzeń. Nie pozostawało nam więc nic innego jak tylko delektować się muzyką.
Nie byłbym sobą gdybym nie zajrzał na stanowisko z płytami i gadżetami, które to Clan Of Xymox przywiozło ze sobą do Wrocławia. Niestety z płyt CD miałem już praktycznie wszystko. Po cichu liczyłem, że uda mi się kupić tam dwupłytowe wznowienie płyty "Twist Of Shadows", ale niestety nie było jej tego wieczora wśród wystawionych albumów. Zaintrygowało mnie jednak coś innego. Pośród asortymentu dostrzegłem płytę winylową, która to była dla mnie kompletną zagadką. Nazywała się Aleatory Chaos - Third Chapter. Po bliższym zapoznaniu się z opisem dowiedziałem się, że to czteroutworowa składanka, limitowana zaledwie do trzystu kopii. Znaleźć na niej można wersję demo utworu No Words podpisaną skróconą nazwą Xymox, która to następnie trafiła na płytę "Subsequent Pleasures" (1983). Pozostałe trzy nagrania sprokurowały Vacant Stares, Oby Wolf i Abu Nein. Nazwy te były mi absolutnie obce, ale nie stanowiło to dla mnie większego problemu bowiem lubię odkrywać nowe zespoły. Postanowiłem więc nabyć tego winyla. Jeszcze chwila namysłu, a obszedłbym się smakiem bowiem była to ostatnia sztuka. Niemal natychmiast po uiszczeniu zapłaty podszedł do mnie ktoś by obejrzeć tego winyla i pogratulował zakupu. W głosie pobrzmiewał jednak zawód. Doskonale go rozumiem bo i mnie zdarzyła się podobna sytuacja, której do dziś nie mogę odżałować. Zbyt długi namysł może nas w przyszłości sporo kosztować, zwłaszcza jeśli są to tak limitowane wydawnictwa, które znikają z rynku w tempie błyskawicznym. Bądźcie więc czujni by okazja nie przeszła Wam koło nosa.
Jakub Karczyński
SETLISTA - CLAN OF XYMOX - WROCŁAW - 20.11.2021 - STARY KLASZTOR
01. Strangers
02. Your Kiss
03. No Tomorrow
04. Emily
05. All I Ever Know
06. Lovers
07. Loneliness
08. Spider on the Wall
09. Louise
10. She
11. A Day
---
12. Hail Mary
13. Jasmine & Rose
14. Lockdown
---
15. This World
16. In Love We Trust
17. Going Round
---
18. Musoviet Mosquito
19. Obsession
20. Backdoor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz