Wczoraj obchodziliśmy Record Store Day, czyli mówiąc po naszemu Dzień Niezależnych Sklepów Płytowych. Niewtajemniczonym przypomnę, że jest to ogólnoświatowy dzień przypadający na trzecią sobotę kwietnia, w którym to chodzimy kupować płyty do małych sklepików z muzyką. W dzisiejszych czasach najczęściej ledwie wiążą one koniec z końcem, więc nie żałujmy grosza by utrzymać przy życiu te miejsca. I nie chodzi, o to by przypominać sobie o nich raz do roku, ale by zaglądać tam regularnie. Cieszy mnie, że odzew ze strony kupujących był tego dnia zauważalny. Miałem okazję obserwować całe to zamieszanie i muszę przyznać, że ta inicjatywa rzeczywiście trafia do ludzi. Tak właśnie powinno to wyglądać, więc pamiętajmy, że to nasze portfele mogą uratować te wyjątkowe miejsca.
Jakub "Negative" Karczyński
PS1 Na zdjęciu jeden z kilku sklepów płytowych w Poznaniu. Polecam odszukać podobne miejsca w Waszych miastach, jeżeli jeszcze istnieją. Dajcie im zarobić, bo właściciele tych miejsc to prawdziwi pasjonaci.
PS2 Dziś 54 urodziny Roberta Smitha z grupy The Cure. Wszystkiego najlepszego mistrzu melancholijnego rocka. Trzymam kciuki za to, by kolejna płyta była twórczym odrodzeniem i potwierdzeniem wielkości nie tylko Roberta Smitha, ale i samego The Cure.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz