Święta, święta i po świętach jak to mówią. Czas obżarstwa i słodkiego lenistwa już definitywnie za nami. Co najwyżej, możemy jedynie tęsknie spojrzeć na prezenty, jakie otrzymaliśmy od bliskich/Św. Mikołaja (opcja do wyboru). Ja w tym roku, postanowiłem się zabezpieczyć, na wypadek gdyby okazało się, że pod choinką nie znajdzie się miejsca dla żadnej płyty. Wysłany list ze spisem pożądanych albumów, nie dawał przecież gwarancji spełnienia. Nie pozostało zatem nic innego, jak zatroszczyć się o siebie samego i umilić sobie ten świąteczny czas. Na czas świąt odstawiłem na chwilę muzykę mroku i powróciłem do starego rocka progresywnego. Będąc w odpowiednim klimacie, wybrałem się na zakupy. Postanowienie było jedno. Odpuszczam sieciówki, na rzecz małych sklepów płytowych. W jednym z nich, po blisko dwudziestu minutach oglądania, wytypowałem trzy potencjalne ofiary - Eloy "Silent Cries And Mighty Echoes", Barclay James Harvest "Everyone Is Everybody Else" oraz Renaissance "Turn Of The Cards". Jako że przed świętami trzeba zważać na budżet, to postanowiłem dysponować nim w granicach rozsądku. Po negocjacjach cenowych ostatecznie nabyłem Renaissance oraz gazetę branżową. W domu czekała jeszcze świeżutka płyta Strawbs "From The Witchwood", więc póki co powinno wystarczyć.
Na szczęście Święty Mikołaj w tym roku okazał się wyjątkowo łaskawy i wśród mnóstwa wspaniałych prezentów wręczył mi aż dwie płyty - Depeche Mode "Songs Of Faith And Devotion" oraz Kings Of Leon "Because Of The Times". Widać musiałem być wyjątkowo grzeczny. Mam nadzieję, że i wy jesteście zadowoleni nie tylko z prezentów, ale i z czasu spędzonego w gronie rodziny. Takie święta mamy raz do roku, więc trzeba z nich korzystać ile wlezie. Następne wszakże dopiero za dwanaście miesięcy.
Jakub "Negative" Karczyński
PS Dziś polecam zajrzeć na stronę Tomasza Sętowskiego. Ten uzdolniony artysta tworzy naprawdę piękne rzeczy, jak choćby obraz zamieszczony powyżej. Po więcej wrażeń odsyłam pod następujący adres:
Cieszcie oko i duszę.
PS2 Przyjemności w Nowym Roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz