Marzenia są po to by je spełniać. Ten truizm słyszał w swym życiu pewnie każdy z nas setki razy. I choć to banał to trudno się z nim nie zgodzić. Mnie udało się w ostatnich dniach, jedno z takich małych marzeń zrealizować. Od pewnego czasu miałem na oku album Clan Of Xymox, zrealizowany w ramach sesji dla legendy brytyjskich mediów jaką był niewątpliwie John Peel. Ten niepozorny album, na który to składa się zaledwie sześć kompozycji, został zrealizowany w 1985 roku lecz na jego wydanie w formacie CD musieliśmy poczekać do 2001 roku. Materiał ten jest o tyle cenny, że nagrany został przez legendarny skład, w osobach: Ronny Moorings, Anke Wolbert oraz Pieter Nooten. To właśnie oni stworzyli fundament brzmienia, które sprawiło, że ten holenderski zespół wypłynął na szerokie wody. Gdy słucham sobie dziś głosu Anki Wolbert to, aż żal serce ściska, że ich drogi rozeszły się tak szybko. Ponoć miały na to wpływ sprawy ambicjonalne. Gdy zespół zaczynał odnosić sukcesy, wytwórnia zasugerowała by na kolejnej płycie zwiększyć liczbę utworów z głosem Anki do połowy zawartośći albumu, dając tym samym do zrozumienia Ronny'emu, że ma usunąć się nieco w cień. Chyba nie trzeba zbytniej przenikliwości umysłu by domyślić się jaki był tego efekt. Zainteresowanych szczegółami odsyłam do recenzji singla "Phoenix Of My Heart" https://czarne-slonca.blogspot.com/2022/06/single-xymox-phoenix-of-my-heart-1991.html. Wróćmy jednak do sesji radiowych dla BBC. Poza klasycznym składem warto też odnotować udział dodatkowych muzyków jakimi byli Frank Weyzig (klawisze/gitara) oraz Peter Haartsen (gitara/efekty specjalne/taśmy). Nie wiem czy to za ich sprawą czy też może trzon zespołu był w życiowej formie, ale udało im się stworzyć fantastyczne nagrania, które w mojej ocenie brzmią niekiedy lepiej niż oryginały. Warto więc mieć je w swych zbiorach choć musicie liczyć się z tym, że tanio nie będzie. Ceny oscylują w granicach 50 euro (płyta plus koszt wysyłki) więc musimy być gotowi na wydatek rzędu 230 złotych. W dobie zawrotnych cen płyt winylowych można to uznać za niewielki koszt, więc wszystko zależy od zasobności naszego portfela. Czy warto inwestować w ten album? Jak najbardziej, zwłaszcza, że ten oryginalny skład, nie pozostawił po sobie zbyt wielu płyt. W ramach tego wydawnictwa możemy posłuchać więc wybranych nagrań z płyt "Subsequent Plaesures" (1984) - Muscoviet Mosquito, "Clan Of Xymox" (1986) - Stranger, Seventh Time oraz "Medusa" (1986) - After Call, Agonised By Love oraz Mesmerised, które to na pełnoprawnym albumie przybrało nazwę Medusa. Sesje dla BBC to niepowtarzalna okazja do sprawdzenia tego jak brzmiał Clan Of Xymox, gdy płynęli pod pełnymi żaglami. Zanurzcie się więc w oceanie czasu, przygaście światło i przeżyjcie ich dni wielkiej chwały.
Jakub Karczyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz