05 lipca 2011

CZAS POGAN



Pamiętacie takie powiedzenie – „Polak, Węgier dwa bratanki i do bitki i do szklanki"? Jak na dwa tak blisko zaprzyjaźnione ze sobą kraje, zadziwiająco mało o sobie wiemy. Poza specyficzną kuchnią, nazwą stolicy oraz dziwnym językiem, trudno przeciętnemu Europejczykowi, nakreślić jakiś bardziej klarowny obraz tego kraju. Węgry jawią się więc, jako kraj tyleż ciekawy, co tajemniczy.  Pierwszym krokiem do uzupełnienia wiedzy, może być książka „Gulasz z turula” autorstwa Krzysztofa Vargi. Ta pasjonująca opowieść, przybliża nam nie tylko historię Węgier, ale i ich kulturę oraz specyficzne podejście do życia. 


Po takiej dawce informacji,  czas na wyciąg z tamtejszej kultury. Jednym z ciekawszych zespołów jakie dane mi było poznać, jest grupa The Moon and the Nightspirit. Powołana do życia w 2003 roku przez Agnes Toth oraz Michaly Szabo. W swej muzyce sięgają do pogańskich baśni oraz do starodawnej, węgierskiej muzyki ludowej, przemierzając tereny eksplorowane choćby przez Dead Can Dance. W swym dorobku mają cztery albumy: Of Dreams Forgotten and Fables Untold (2005), Rego Rejtem (2007), Osforras (2009), Mohalepte (2011). Niestety zdobycie ich nie jest wcale prostą sprawą, ale warto podjąć próbę, by móc rozkoszować się tymi dźwiękami. To podróż w głąb świata, który istnieje już tylko w naszej wyobraźni. Chcąc odnaleźć do niego klucz, musimy sięgnąć do naszych pogańskich korzeni, o których już mało kto pamięta. Przemierzając ten tajemniczy świat, zachwyćmy się jego innością, kolorytem oraz magią. Takich wrażeń nie zapewni wam popkultura, więc korzystajcie z tego pogańskiego bogactwa, póki są jeszcze grupy, które chcą nam je przybliżać.

Jakub „Negative” Karczyński

Oficjalna strona zespołu: www.themoonandthenightspirit.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz