Na ostatnią giełdę trafiłem zupełnie przypadkowo bowiem odbywała się na terenie centrum handlowego Posnania. Wpadłem tam na dwadzieścia minut przed jej zamknięciem, ale tyle wystarczyło mi by przewertować wszystkie kompakty i znaleźć wśród nich coś dla siebie. Jak widać na powyższym zdjęciu zdecydowałem się na album "B-sides And Abandoned Tracks" (1994) od New Model Army. Sam tytuł zdradza właściwie już wszystko więc chyba nie ma potrzeby tłumaczyć co zawiera ten album. Jako wielki fan New Model Army nie mogłem przejść obok tej płyty obojętnie. Nabyłem ją właściwie w ciemno bowiem mam ogromne zaufanie do załogi z Bradford. Być może "From Here" (2019) czyli ich ostatni krążek, nie był jakimś wybitnym albumem, co nie zmienia faktu, że kolejna płyta także znajdzie swoją bezpieczną przystań w moim domu. To taka relacja, którą budowałem z zespołem przez lata i jestem z nimi jak to się mówi na dobre i złe. "B-sides And Abandoned Tracks" choć wśród regularnych płyt stanowi zaledwie za ciekawostkę to i tak warto się w nią zaopatrzyć nawet jeśli mamy już na półce wszystkie single i EP-ki, które wchodzą w skład tego wydawnictwa. O wiele łatwiej przecież wrzucić do odtwarzacza jeden dysk, niż przeskakiwać między singlami i EP-kami. Jest tu czego słuchać, a czy jest się czym zachwycać? O tym przekonam się w najbliższych dniach.
Jakub Karczyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz