16 grudnia 2016

MUZYCZNA NAWAŁNICA

Kalendarze smutno powiewają ostatnimi kartkami, dobiegając końca swego żywota. Znak to, że pora wrócić pamięcią do tego co ukazało się w tym roku i jakoś to podsumować. Niestety jeszcze nie wszystkie płyty dały mi się poznać na tyle, bym mógł wyrobić sobie jakiś pogląd na zawartą tam muzykę. Dlatego też daję sobie nieco czasu na nadrobienie zaległości, aby z czystym sumieniem sporządzić swoją dziesiątkę ulubionych albumów minionego roku. Nie będzie to zadanie łatwe bowiem w ostatnim czasie z rozkoszą nurzam się w nowo nabytych starociach i to one najbardziej rozpalają moją wyobraźnię. Wspominałem już o albumie "Discover" (1985) Gene Loves Jezebel, do którego dołączyły także "Beyond The Wall Of Sleep" (1992) The Cassandra Complex, "Blue Bell Knoll" (1988) Cocteau Twins oraz muzyka z "Martwej Strefy" (1983) Michaela Kamena. Gdzie tu jeszcze więc znaleźć czas na poznawanie nowych płyt? Trzeba będzie jednak zagryźć zęby, no bo jak to tak robić podsumowanie, gdy na półkach piętrzą się jeszcze zafoliowane kompakty. Niektóre leżą tak od lutego i coś nie mogą się doczekać na chwilę uwagi z mojej strony. Liczyłem na to, że jesienią będzie odpowiedni czas na zgłębienie tych albumów, ale jakoś nie wyszło. Teraz trzeba będzie je przesłuchać ze zwyczajnej ludzkiej przyzwoitości. Czasu pozostało niewiele więc czym prędzej trzeba brać się do niwelowania tych zaległości. Poniżej przedstawiam listę pretendentów do tytułu TOP10 2016.

Airbag "Disconected"
Bear's Den "Red Earth & Pouring Rain"
Daniel Spaleniak "Back Home"
David Bowie "Black Star"
Haken "Affinity"
Heroes Get Remembered "No Mirrors, No Friends"
John Carpenter's Lost Themes II
Marillion "F.E.A.R."
Mesh "Looking Skyward"
Metallica "Hardwire ... To Self Destruct"
MGT "Volumes"
New Model Army "Winter"
Nick Cave & The Bad Seeds "Skeleton Tree"
Perturbator "The Uncanny Valley"
Pet Shop Boys "Super"
Radiohead "A Moon Shaped Pool"
Riverside "Eye Of The Soundscape"
Sexy Suicide "Intruder"
Sophie Ellis Bextor "Famillia"
Suede "Night Thoughts"
The Cult "Hidden City"
The Legendary Pink Dots "Pages Of Aquarius"
The Mission "Another Fall From Grace"
Tindersticks "The Waiting Room"
Travis "Everything At Once"
Vokuro "Creatures"
White Lies "Friends" 

Jak mniemam to wszystkie nowości jakie udało mi się w tym roku nabyć. Jeśli pominąłem coś istotnego co Waszym zdaniem zasługuje na szczególną uwagę, to wpisujcie swoje propozycje w komentarzach. Chętnie się zapoznam, a i może dołączę do mojej listy najlepszych płyt mijającego roku. Tymczasem idę nadrabiać zaległości. Nikt przecież tego za mnie nie zrobi.

Jakub Karczyński   

PS Obraz wykorzystany w dzisiejszym wpisie, to dzieło zatytułowane "Ships in distress in a storm", autorem, którego jest angielski malarz, marynista Peter Monamy (1681-1749).
 

4 komentarze:

  1. Drogi Jakubie,
    Zbieram się aby coś naskrobać u Ciebie na blogu i zebrać się nie mogę. Nadrobię to ;-)
    Co do podsumowań. Jak co roku zrobię takie i ja. Myślę, że to będzie jeden z pierwszych wpisów stycznia. Tam wszystko wyjaśnię co i jak.
    Przyznam Ci rację, że ja również raczej tonę w przeszłości. Z prawie dwustu płyt które kupiłem w tym roku, nowości to jedynie garstka, ale o tym wszystkim w styczniowym podsumowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cię serdecznie. No nazbierało się trochę płyt w tym roku, choć podobnie jak u Ciebie, moje nabytki to w większość albumy sprzed lat. Z zakupionych 160 płyt, niespełna trzydzieści z nich to nowości. Nic wszakże w tym dziwnego bowiem jak może być inaczej skoro zestawiamy zaledwie jeden rok z kilkoma dekadami muzyki. Jest co odkrywać, a i tak życia nie starczy by przesłuchać choćby tylko to, co dały nam lata osiemdziesiąte. Niemniej nie daję za wygraną :P

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. NMA – WINTER
    2. BLACK LAB – NEW WORLD
    3. RAY WILSON – MAKES ME THINK OF HOME
    4. SIVERT HOYEM – LIONES
    5. THE MISSION – ANOTHER FALL…
    6.FUTURE OF FORESTRY – AWAKENED TO THE SOUND
    7. AEON SABLE – HYPAERION
    8. SWEET ERMENGARDE – EX OBLIVIONE
    9. SERENITY – CODE ATLANTICUS
    10.THE PINEAPPLE THIEF – YOUR WILDERNESS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za podzielenie się podsumowaniem roku. Przyznam, że znam zaledwie trzy z dziesięciu tytułów, więc tym bardziej trzeba będzie się przymierzyć do pozostałych. Zwłaszcza wiele dobrego słyszałem o ostatniej płycie The Pineaplle Thief. Niestety nie natknąłem się na nią w żadnym sklepie, ale z pewnością jej nie odpuszczę. Jeszcze raz wielkie dzięki za Twoje ulubione płyty minionego roku. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń